Dyskusja:Automatyczna skrzynia biegów

Porównania

Od ćwierć wieku jeżdżę samochodami z automatyczną skrzynią i nigdy nie odczuwałem jakichś "nieprzyjemności" związanych ze zmianami biegów. Tak było może w latach 1950-1960, kiedy była to nowość. Dzisiaj auto po prostu samo jedzie. Nie porównujmy manualnej i automatycznej skrzyni biegów, bo w dzisiejszych czasach ta pierwsza jest dobra tylko dla kierowców wyczynowych (rajdowych), natomiast przeciętny użytkownik powinien (o ile tego jeszcze nie zrobił) jak najszybciej kupić auto z automatyczną skrzynią, która w normalnym ruchu ulicznym w miastach (korki) pozwala zaoszczędzić znaczne ilości paliwa, nie licząc tego, że odpada męczące (i kierowcę i skrzynię) "mieszanie" biegami co kilka minut. Mieszkaniec Warszawy, Wrocławia czy Trójmiasta zdecydowanie powinien jeździć autem z automatyczną. Artykuł napisał ktoś, kto nigdy nie jeździł autem z automatyczną skrzynią i problem zna tylko z teorii. Zalecenia podane w artykule nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Belissarius (dyskusja) 05:06, 11 cze 2012 (CEST)

Odpowiedź

Bo jeździłeś hydrokinetykiem, tj przekładnią złożoną z pompy i turbiny. Tam nie ma żadnej zmiany biegów, po prostu przełożenie zmienia się płynnie. Normalka od dawna w spychaczach czy wózkach widłowych. Nie wiem, jak Ty mierzyłeś zużycie paliwa, ale w samochodzie to jest ostatnie dno pod względem wydajności. Fakt, można trochę wydajniej wlec się w korku (posiadacz skrzyni ręcznej musi przystawać, albo piłować sprzęgło), ale w zakresie prędkości >10 km/h nie ma nawet o czym mówić. Skrzynie półautomatyczne i automatyczne nowej generacji różnią się zaś od ręcznych tylko tym, że sprzęgłem i drążkiem steruje mikroprocesor . Są znacznie nowszym wynalazkiem i dorównują sprawnością manualnym, tyle tylko, że zmiana przełożenia bez wyłączenia gazu skutkuje szarpaniem. 213.195.170.212 (dyskusja) 18:44, 25 sie 2012 (CEST)